Opowiadaniaa

[Amandaaaaaaaa]

Kilka moich zdan o moich odcinkach ;p
Ja mysle ze wam sie podoba odcinki dla mnie są ciekawe i naprawdę sa to [prawdziwe wydarzenia zmyślone tak moze sie zawsze zdarzyć wiec ja pisze to byście poznali moja tworczosc wyobraznie jaką nmam czy wam sie podoba moje teksty czy mają sens chce wiedzieć piszcie prosze dla mnie to wazne gdy bedzie wiecej NIE KONCZE PISAC OPOWIADANIA proste i logiczne to tera zabieram sie do napisania 7 odcinka BYE ;P

7 odcinek

Ola jest szcześliwa nowa szkołą.. zbiera same dobre oceny..poznaje coraz wiecej kolezanek jej przybywa a nie wybywa ..
Ciocia Marlena pracuję jako projektanka mody.. szyje ubrania.. ubiera modelki jest rowneiz zawodową kosmetyczką...
Kierownik wzywa Marlene do jego biora
-Tak co sie dzieje-pyta sie marlena
-Musisz jechać po uszyte ubrania. bo ty nie moglas uszyć je a ja potrzebuje na jutro na wystep dla modelek-mowi Kierownik
-Ok pojade ale teraz-pyta marlena
-Tera najlepiej tera-mowi szef
-Ok to ja jade a kto mnie zastąpi-pyta marlena
-Iwionaa onaa bedzie tu miała praktyki bo bedziesz ją pouczała -mowi kierownik z szczerzeniem zembow xDDD
-to zaczyna sie praca-mowi marlena
Marlena zamawia windę staje sie nieszczescie z braku czasu winda zle sie zatrzymała marlena wpadła na du do windy naszescie winda zatrzymala sie na 6pietrze i pół zamiast na 6 zacieła się marlena miala szczesciee lezy nieptrzyomna
Straznicy windy przychodzą i patrzą
-co sie pani stało-ytpają straznicy
-oj chyba jest nieprzytomnaa-mowi jeden z straznikow
-ojej zara uruchomiią windę-mowi z krzykiem 2 straznik
winda ruszyła a marlena lezy stranicy wyciągaja marlenaa ..udało sie w ostatniej chwili winda wciela by ich we 3..
W domu Ola wyszła na spacer i jzu nie przyszła..
-Mamo wychodze wroce o 21;00 do domu musze ząłatwić sprawy nie martw sie o mnie jak przyjde potem -mowi ola wypadając jak wiatr z drzwi
-Diobrze uwazaj na siebie-mowi sara..
SAra poszłą do jeden kolezanki ktora mieszka na koncu miasta..
-Dzien dobry jest moze Agata-pyta sie ola
-Tak jest na gorze wchodz mowiła ze na ciebie czeka0-mowi mama agaty z usmiechem
W pokoju
-Cześć Agata-przywituje sie z agatą
-Przyszłam poplotkować troche-mowi ola
-Mow co wiesz nowego-rozmawia z olą agata
-Słyszłąam ze ten nowy chłopak co do nas doszedł ma dziewczynę tą darię.Dobrze sie odbrali boo obydwoi są brzydcy-mowi z smiechem ola
-Racja własnie dobrze ze poruszyłaś ten temat wiem cos wiecej-mowi agata
-mow wszystk-ola patrzy sie na agatę z skrzywieniem..;/
-Ktoś zrobił im psikusa w Toi-mowi agata ze śmiechem
-Yyyy Jak to hmm-ola
-Poprostu napisali na ścinach ich podpisy zboczone mają przewalone jutro mają wizyte u dyrektora ponoc ich wyrzuca ze szkoły-mowi agaa
-aa hahahaha musze to zobaczyc-mowi ola
Zbliza sie 22;00 Ola i agata rozmawiają bez konca plotkuja jak plotkary
Agata odprowadza ole pod park i tam sie rodzielają..
Ola dzwoni do Pawła
Nagle z tyłu naskakuje i zasłania jej oczy jakiś facet ola piszczy
-aaaaaaaaaaa ratunku-krzyczy ola
Olaa została porwana nie wrociła do domu..
-Gdzie taa Marlena i Sara-niepokoi sie sara
Nagle dzwoni telefonm ma nadzieje ze to ola
-Dzien dobry-odpowiada lekarz
-Coś z moja corką-pyta sie z płacem sara'
-Nie marlena miała wypadek w windzie-mowi lekarz
-juz tam jade wiem jest w ciezkim stanie zagraza jej smierc wiem-mowi sara
odkłada słuchawkę wsaida w samochod zapomnina o oli i jedzie do szpitala..
Nastpnego dnia sara wraca i oli nie ma niepokoi się..Dzwoni do Syli i do jej kolezanek alee przeprowadza roZmowe z sylą.
-Halo-mowi sara
-Jest moze u icebie ola bo mogal se pojechać-mowi sara
-nie nie mam z nią kontaktu juz duzo czasu-mowi syla
-O nie moja corka została porwana-panikuje sara
-Co porwana-niemozliweee mowi syla
-pewnie wroci trza czekac-pociesza sare
-masz racje ok to ja koncze nie zawracam ci głowe-mowi sara
Nagle dzwoni dzownek do drzwi..
Sara mysli ze to ola i nagle ujawnia się Paweł.
-Dzien dobry-jest moze ola -pyta sie paweł
-Nie nie ma-mowi mama sary z złoscią
-A cemu jej nie ma miałem sie z nia spotkac dziś w parku-mowi paweł
-Aaa to jej nie zastaniesz wyszał wczoraj w nocy i nie przyszła-mowi sara
-Pewnie była u ciebie w nocy i nie rob se jaj-mowi sara z krztykiem
-ale ja jej wcoraj nie widzailam-moiwe paweł
-nie chce cie widziec porwałeś mi corke-mowi sara z krzykiem..
Zamyka drzwi
Paweł odchodzi probuje dodzwnic sie do oli nie moze..Słychac Abonent niedostpeny prosze zadzwonić pozniej..
Paweł niepokoi sie ze to naprawde moze byc porwanie..
Olaa ukrywa sie z bandytami w chatce starej kolo rzeki przywioazana do sznurow meczy się.. jest bita i wykorzystowana..
-Wypuscie mnie-mowi ola
-co ja wam zrobiłam to ze se szłam od kolezanki-mowi ola
-milcz bo zara cie jesce ras zleje-mowi bandyta ze smiechem
-nie rozumiem tego swiata-mowi ola z płaczem
-prosze was wypuscie mnie-krzyczy ola
Bandyci zbili ole mocno straciła przytomność
Sara i reszta wiedza ze porwali ją bandyci boo pewna Pani widzaiła nie coś....


to tyle na ten odcinek..Pewnie bedziecie ciekawi co bedzie dalej..Ja nie poweiem to tajemnica..